2 lipca 2009
Właściwie co?
2 lipca 2009
Nie można ot tak sobie
spakować walizki i odlecieć
Za drzwiami czai się strach
Otwieram drzwi
z odwagą i nadzieją pod pachą
A tam nie ma nikogo
Tylko niepotrzebne torby – nieloty
Puste worki po nadziei, odwadze
i strachu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 :) od słowa do słowa:
puste worki - więc można je zapełnić...
Pięknie, Temi...
:) Holden, można powykładać, ale nie ciuchy... za ciężkie ;)
Słodka :))
Z czasem niepotrzebny lub niezrealizowany balast coraz bardziej zaczyna gromadzić się w niezagospodarowanych kątach naszego życia.
Dlatego potrzebne są porządki, nawet odwagę i nadzieję trzeba brać pod lupę...
A może warto zmierzyć się ze strachem
Warto, chociażby dla własnego doświadczenia...
Prześlij komentarz